niedziela, 5 stycznia 2014

TorbaBorba Baby - podręczny niezbędnik


Bardzo przyzwoity i praktyczny produkt za rozsądną cenę.


Gdy urodziłam pierwsze dziecko w komplecie z wózkiem otrzymałam torbę na akcesoria dla dziecka. Była dość duża i pojemna, ale brzydka i nieporęczna jak siedem nieszczęść. Wewnątrz wyłożona białą pękającą (po pewnym czasie) ceratą. Bez kieszeni itp. udogodnień. Przy kolejnym dziecku torby nie miałam. Teraz postawiłam na plecak, ale miałam również okazję testować torbę dla mamy, polskiej firmy TorbaBorba. 
I przyznam, że taka torba może być jednak całkiem przydatna i funkcjonalna ;)
   
 
Torba Baby jest estetyczna, zgrabna i modna. Firma proponuje kilka zestawień kolorystycznych, więc każdy znajdzie coś dla siebie a przy okazji, wszystkie warianty są na tyle ciemne by zabrudzenia nie rzucały się w oczy. Chyba nie ma mamy, która nie doceniałby takiego detalu ;)

Materiał, z którego wykonana jest torba jest dość gruby, ani zbyt sztywny ani zbyt miękki i sprawia wrażenie wytrzymałego. Nie wiem niestety jak z jego praniem, bo tej opcji nie miałam okazji sprawdzić.


TorbaBorba jest niewielka. Ma to swoje plusy, gdyż nie zawadza i nie ciąży ponad miarę a poza tym bez kłopotu można wrzucić ją do kosza pod wózkiem, (chyba nie ma takiego, do którego by się nie zmieściła). Sprawdza się na zakupach, spacerach, w czasie wizyt w przychodni lub u koleżanki na kawce ;) Choć z pozoru nie nadaje się na dłuższe wypady bo jednak wiele w sobie nie zmieści to i w czasie podróżny się sprawdzi i posłuży za podręczny niezbędnik. Wygodnie mieć w aucie niewielką torbę z kilkoma pieluchami chusteczkami jakąś zabawką i przekąską.

Wewnątrz torby znajdują się 2 kieszenie plus odpinana przegroda na butelkę. Kieszenie nie są zbyt obszerne, ale przydatne. Komora główna w sumie jest dość głęboka i pakując rzeczy warstwowo można zmieścić w niej kilka ubrań na zmianę, pieluszki, chusteczki, jakąś zabawkę, dodatkową pieluchę tetrową lub flanelową plus wyposażenie torby.


Na wyposażeniu jest mata do przewijania, składana do rozmiarów „kopertówki”. Z tego gadżeciku byłam bardzo zadowolona. Bez niego, by przewinąć dziecko poza domem używałam pieluchy tetrowej, flanelowej lub kocyka. Nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie, bo nie dość, że się ściąga i suwa to na dodatek kompletnie nie chroni powierzchni pod nią przed ewentualnym zabrudzeniem. Mata, choć nie jest powleczona ceratą, z całą pewnością stanowi pewne zabezpieczenie a poza tym gwarantuje izolację malca od tego, co pod nią. I oczywiście nic się nie ściąga i nie roluje plącząc pod rękoma w czasie przewijania.


Kolejnym dodatkiem jest przezroczysta „plastikowa” saszetka zapinana na zamek błyskawiczny. Można do niej wrzucić np. dokumenty, które będą łatwo dostępne wśród pieluch i zabawek. Osobiście wykorzystałam ją także do transportu przemoczonego body noworodka J Saszetka ta zmieści również śliniak i sztućce dla starszego dziecka. Dzięki temu nawet, gdy nie mamy gdzie ich umyć nie ma kłopotu z transportem. Wrzucamy do saszetki a już w domu myjemy i jedno i drugie.


Ostatni bonus dołączony do torby to pokrowiec termiczny na butelkę. I to, tak naprawdę, jest jedyna część torby, która nie przypadła mi do gustu. Wąski (mieści tylko najbardziej klasyczne butelki), sztywny, niedomykający się nie spełnia swej funkcji w sposób zadowalający (gorąca woda w butelce po 2 godzinach w temperaturze 15 stopni wychłodziła się do temperatury pokojowej). Jednak dla mamy, która karmi piersią fakt ten nie ma w zasadzie znaczenia.


Projektanci torby pomyśleli także o kilku kieszonkach zewnętrznych. Jedna zapinana na suwak jest idealna na książeczkę zdrowia lub saszetkę z dokumentami.


Dwie różnej wielkości kieszenie z drugiej strony torby są płytkie i raczej wąskie. Można wsunąć do nich np. chusteczki, dziecięcą apaszkę, maskotkę. Ważne by była to niewielka rzecz, która nie wyślizgnie się z niezapinanej kieszeni.

Jest też mała kieszonka ze smyczą na klucze. Doceni ją każdy, kto z płaczącym dzieckiem, zakupami i nerwami moknąc na deszczu przekopywał torbę w poszukiwaniu kluczy.


Niestety nie ma w torbie podręcznej kieszeni na telefon komórkowy.
I to tyle osobistych wrażeń na temat Torby Baby marki TorbaBorba J

 TorbaBorba Baby




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz